Jesteś najlepszą przyjaciółką chłopców z 1D , uwielbiasz ich i
wspierasz jak możesz . Jednak do Harry'ego czujesz coś więcej , z nim czujesz
się taka dowartościowana , szczęśliwa jak z nikim innym , ale wiesz że to tylko
przyjaciel nic więcej zresztą zawsze nazywał cię siostrą i tak cię traktował..
Pewnego dnia robiłaś obiad dal tych pięciu szaleńców , Niall i Louis latali po
całej kuchni jak szaleni , Niall co chwilę zaglądał do garnka i próbował
posmakować zupy, a Louis podjadał ci marchewki.
Ty: Chcecie ten
obiad to dajcie mi go dokończyć w spokoju - Krzyknęłaś parskając śmiechem .
N : No dobra ,
dobra idziemy Lou ale jak skończysz to od razu wołaj - Mrugnął i szeroko się
uśmiechnął
Ty: Dziekuję
- Zabawnie krzyknęłaś do salonu
.Niall , Louis ,
Liam i Zayn oglądali telewizje , a Harry pojechał zrobić zakupy więc w spokoju
kończyłaś gotować . Jakieś 15 minut później poczułaś czyjeś ręce na
swoich oczach i cichy zachrypnięty głos
- No zgadnij kto
to ??
Ten piękny zapach
perfum , to ciepło , te delikatne dłonie i ten głos który wprost kochałaś od
razu wiedziałaś kto to .
Ty: Harry !!
- Szeroko się uśmiechnęłaś i odwróciłaś do chłopaka
H: No zgadłaś
siostrzyczko - Posłał ci śliczny uśmiech od którego miękły ci kolana - A
co tam gotujesz ?? Bo pięknie pachnie - Zajrzał do garnka .
Ty: To jest rosół
, bardzo dobre polskie danie mam nadzieję że będzie wam smakowało -
Pokazałaś rząd białych ząbków
H: Twierdząc po
zapachu na pewno będzie pyszne - Powiedział rozpakowując zakupy z reklamówki .
Serce waliło mi
jak oszalałe , czułaś takie ciepło w sercu i motyle w brzuchu , tak działo się
zawsze kiedy byłaś w pobliżu Harry'ego .Nagle zobaczyłaś jak jego dłoń powoli
wędruje na twoje ramię , ciarki przeszły po całym twoim ciele .Kiedy się
odwróciłaś Harry od razu ją zabrał i zrobił się czerwony . Byłaś trochę
zszokowana a zarazem szczęśliwa z tego co zrobił było ci miło .
Ty: Obiad gotowy - Powiedziałaś przez cały czas się
uśmiechając . Niall pobiegł jako pierwszy do stołu i od razu zabrał się za
jedzenie .
N: O matko [T.I] To jest pyszne !!
-Zrobił śmieszną minę i nalewał sobie dokładkę .
Lou: No i jeszcze marchewki , jest
wyborne Zaśmiał się wybierając marchewki na łyżkę .
Kiedy skończyliśmy jeść , chłopcy
od razu pobiegli do telewizora . Harry nadal siedział przy stole patrząc jak
sprzątam aż w końcu powoli wstał .
H: Pomogę ci siostra , bo chłopcy
to nawet tyłka nie podniosą żeby ci pomóc - Krzyknął specjalnie do salonu żeby
chłopcy słyszeli
Ty: Haha nic się nie stało poradzę
sobie
Kiedy wkładałam naczynia do
zmywarki , poczułam na sobie wzrok Hazzy
Ty: Coś nie tak ?! - Spojrzałaś na
niego i zauważyłaś w jego oczach małe iskierki oraz uroczy uśmiech . Wyglądał
tak uroczo , od razu się zarumieniłaś i wkładałaś naczynia dalej .
H: Dlaczego tak się zachowujesz ??
- Podszedł do ciebie łapiąc za dłoń
Serce zaczęło walić ci jak oszalałe
, ponownie poczułaś dreszcz a twoje policzki nabrały czerwonego koloru .
H: Znowu to zrobiłaś – Uśmiechnął się
Ty: Nie rozumiem cię – Chciałaś od
niego odejść jednak od pociągnął cię za rękę
H: No przecież widzę jak jestem
obok ciebie to tak słodko się rumienisz i denerwujesz – Ukazał urocze dołeczki
Ty: Wydaje ci się – Spuściłaś wzrok
w ziemię .
Zbliżył się do ciebie , poczułaś
jego ciepło i zapach
H: Ja czuję to samo [T.I] – Zbliżył
swoją twarz do twojej
O mało nogi się pod tobą nie ugięły
. Czy on powiedział że czuje to samo co
ty ?!
Ty: To znaczy ?! – Zrobiłaś nietypowe
spojrzenie
H: Kiedy jestem przy tobie moje
serce wali jak szalone , a jak widzę jak się uśmiechasz to po prostu mdleje
[T.I] Kocham Cię . Teraz jego usta delikatnie dotknęły twoich co zamieniło się
w pocałunek.
Ty: Czuję to samo Harry Ja ciebie też – Mocno go
przytuliłaś a następnie pocałowaś.
Od tej pory tworzycie z Harry’m
świetną parę , chłopcy cieszą się z waszego związku i jesteście wszyscy bardzo
szczęśliwi .
______________________________________________________________________________
To pierwszy Imagin :D Jest trochę słaby ale następne będą lepsze :)
Mam nadzieję że zostawicie po sobie komentarz :P
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz