piątek, 31 sierpnia 2012

Louis


Lubiłaś ten mały lokal , zamawiałaś kawę i mogłaś poczytać książkę . Mało ludzi odwiedzało tą kawiarnię , mogłaś tu przebywać całymi dniami . twoją uwagę zwróciła piątka chłopaków , którzy właśnie weszli do środka i śmiali się w najlepsze .Podniosłaś tylko na nich wzrok i ponownie zatopiłaś się w powieście . Zaułaś że cała piątka się tobie przygląda i chichocze . Przewróciłaś oczami i wzięłaś łyk kawy , po chwili nad tobą znalazł się chłopak w czerwonych spodniach i opuszczonych szelkach . Zamknęłaś książkę  i nieśmiało na niego spojrzałaś . Miał śliczne niebiesko-zielone oczy i piękny uśmiech , na jego widok lekko się zarumieniłaś .Dokładnie wiedziałaś kim jest ten chłopak i cała czwórka , która szybkim krokiem zajęła stolik za wami .One Direction w kawiarni do której nikt nie przychodzi tego się nie spodziewałaś .
- Mogę się dosiąść – Spytał ukazując białe ząbki
Ty: Pewnie , siadaj – Odłożyłaś książkę na stolik .Chłopak podał ci rękę
- Jestem Louis a ty ?? – Pięknie się uśmiechnął  
Ty: Wiem kim jesteś , ja jestem [T.I.] – Wyciągnęłaś do niego rękę i szeroko się uśmiechnęłaś –Dobrze stary wie kim jesteś działaj dalej – Usłyszałaś krzyk chłopaków za wami a po chwili głośne śmiechy . Louis zaczął się śmiać .
Lou: Przepraszam cię za nich , to idioci – Uśmiechnął się szeroko i poprawił lekko opadającą na oczy grzywkę .
- Słyszeliśmy to – Po chwili rozniósł się głos który od razu poznałaś był to Harry . Parsknęłaś śmiechem .
Ty: A więc co tak sławną  osobę pokusiło żeby usiąść z tak nudną osobą jak ja ?? – Zapytałaś popijając kawę
Lou: Widziałaś na pewno jak się tobie przyglądaliśmy , chłopcy mówili że jesteś ładna i mam do ciebie podejść . I z tego co sam widzę mieli co do tego racje – Uśmiechnął się i puścił oczko .
Ty: No nie powiem że miło to słyszeć , a zwłaszcza od osoby takiej jak ty – Zarumieniłaś się co szybko chciałaś ukryć biorąc kolejny łyk kawy .Widziałaś jak się na ciebie patrzył , spoglądał w twoje oczy ukazując miły uśmiech.
Lou: Nie męcz już tej kawy , kupię ci lody – Wyjął portfel z kieszeni i poszedł do kasy , w tym samym czasie uśmiechając się do ciebie . Zobaczyłaś burzę loków zza stolika a zaraz potem szeroki uśmiech .- Cześć – Odezwał się siadając na miejscu Louis’a .Zaraz obok niego przysiadł się uśmiechniety blondyn .
Ty: Niall i Harry , tak ?? – Wskazałaś na nich palcem uśmiechając się .
H: Tak a ty pewnie jesteś [T.I.] z tego co podsłyszeliśmy – Uśmiechnął się i szturchnął Nialla
Ty: Tak dobrze słyszeliście – Zaśmiałaś się i wzięłaś kolejny łyk
N: Słuchaj nie zmarnuj tej szansy – Wskazał na ciebie palcem robiąc zabawnie spojrzenie
H: Tak jesteś ładną dziewczyną i powodzenia z tym szaleńcem – Mrugnął i obydwoje pomknęli do  stolika .Zobaczyłaś Louis’a który szedł z dwoma wielkimi pucharami lodów .
Lou: Bardzo proszę , dla pani – Postawił ci puchar przed nosem
Ty: Dziękuje ,duża porcja – Zaśmiałaś się i zaczęłaś jeść .
Lou: I jak smakuje ?? – Uśmiechnął się wyjmując łyżkę z buzi
Ty: Tak są pyszne . Rozmawialiście i śmialiście się dobre trzy godziny , potem dołączyli się do was chłopcy . Louis  strasznie ci się spodobał , ten jego uśmiech cię powalał .
Lou: Może wpadniesz do nas do domu ?? – To pytanie totalnie cię zaskoczyło .
Ty: Ja do was ?? – Zrobiłaś wielkie oczy
Li: A dlaczego nie , przyda nam się towarzystwo – Uśmiechnął się
H: No właśnie pooglądamy sobie filmy , pośmiejemy się
Z: No właśnie będzie fajnie , zgódź się
Lou: No widzisz teraz już nie możesz odmówić – Zrobił zabawną minę
Ty: No dobra skoro tak prosicie będzie fajnie  –Szeroko się uśmiechnęłaś  . Wyszliście  na parking , stał tam wielki czarny samochód , do którego weszliście . Przez całą drogę jak zwykle śmiechy i wygłupy . Podjechaliście pod ogromny dom .
Li: No to jesteśmy , wysiadamy dzieciaki – Powiedział zabawnie i wyszedł z samochodu .Zobaczyłaś przepiękny salon .Harry i Zayn od razu rozłożyli się na kanapie i włączyli telewizje .
H: Siadaj [T.I.] czuj się jak u siebie – Uśmiechnął się i wskazał miejsce obok siebie .
N: Zamawiamy pizze ?? – Niall stanął w drzwiach z telefonem w ręku
Lou: Pizza pizza – Zaczął skakać jak głupi , ale lubiłaś w nim to poczucie humoru . Zayn włączył jakiś horror , nie lubiłaś ich bo zawsze strasznie się bałaś . Przyszła pora na straszną scenę , wystraszyłaś się i mocno wtuliłaś się w bluzkę Louis’a . Uśmiechnął się do ciebie i pogłaskał po głowie .
Ty: Yyyy.. przepraszam cię – Oderwałaś się od chłopaka . Chłopcy zaczęli krzyczeć coś typu Uuuuu…
Lou: Mi to nie przeszkadza – Uśmiechnął się i pocałował cię w policzek . Lekko się zarumieniłaś , bo to już twój zwyczaj . Razem z Louis’em bardzo się do siebie zbliżyliście , przez cały seans przytulaliście się do siebie. Poszłaś do kuchni po szklankę wody , nagle wszedł Louis .
Lou: Możemy porozmawiać ?? – Oparł się o blat stołu , w jego oczach widziałaś zdenerwowanie .
Ty: Pewnie , słucham cię – Szeroko się uśmiechnęłaś . Wytarł ręcę o spodnie i powoli do ciebie podszedł .Spojrzał ci głęboko w oczy , zatonęłaś w nich .
Lou: Jesteś naprawdę fajną i piękną dziewczyną , bawiłem się z tobą świetnie  znamy się zaledwie 8 albo 9 godzin , ale ja.. – Zatrzymał się i przykrył twarz dłońmi .
Ty: Ale ty ?? – Spojrzałaś na niego i położyłaś dłoń na jego ramię . Wziął głęboki oddech.
Lou: [T.I.] Zakochałem się w tobie ,jeżeli tego nie czujesz ja zrozumiem – Kierował się w stronę drzwi kiedy złapałaś go za rękę
Ty: Louis czekaj , ja też muszę coś powiedzieć – Złapałaś go za dłoń i spojrzałaś mu w oczy .Wasze twarze były tak blisko , patrzyliście sobie głęboko w oczy . Pochylił swoje usta ku twoim i po chwili delikatnie je musnął . Złapał cię za podbródek i z zwykłego muśnięcia , powstał długi pocałunek.
 __________________________________________________
I jak wam się podoba ??

3 komentarze: